Zostań z Bogiem, Ruth.

Kriti
Posty: 0
Rejestracja: pt cze 17, 2022 12:45 pm

Zostań z Bogiem, Ruth.

Post autor: Kriti »

Ale to nie był sen, to była słodka, uszczęśliwiająca rzeczywistość. I teraz także szczerze sobie powiedział, że kocha Nataszę von Kowalsky. Madzia uśmiechnęła się. Jeżeli ktoś jest zakochany, nie chce nawet słyszeć o chorobach i umieraniu. Można w niej bardzo łatwo zbudzić ducha buntu. Broniła mnie, lecz nie chciała się zdradzić ze swoim dobrym uczynkiem. Bez przerwy łamał sobie głowę nad tym, jak by zapobiec oficjalnym zaręczynom dwojga młodych. Dla laika wygląda to o wiele groźniej, niż jest w istocie. Już w tej chwili wdarłam się o wiele za daleko w sferę jego prywatności - co mu się na pewno nie może podobać, a już zwłaszcza że dotyczy to jego żony. — Dziwi mnie — rzekł — że tak wykształcona osoba nie mogła znaleźć odpowiedniej posady w kraju. Ruth odprowadziła go smutnym uśmiechem, po czym spokojnie przeniosła swój wzrok na panią Grotthus.
Łzy spływały mu po policzkach. — Do was się jeszcze wcale nie zwracałem — powiedział ostro, przy czym dorzucił po chwili: — Was dwóch nie znam jeszcze wcale. Ale przypomniała sobie, jak Hasso jej kiedyś napisał, że widzi ją w białej sukni, czekającą na niego w bramie parku. Czy powinna była po prostu odmówić przyjęcia obrazu do sprzedaży?

Poszła do siebie i, jak już nieraz w tych upalnych dniach, zdjęła europejską suknię i założyła sarong. — Baron był na herbacie, Janku.
— Nie trzeba, naprawdę nie trzeba.
Jak się czujesz, kochana mamo? Jak się czujesz, kochana mamo?
Nieustannie o tym rozmyślałam, zachodząc w głowę, kogo też mi pan przypomina.
— A dokąd mam pojechać? Patrzyła mu w twarz szukając podobieństwa do wuja Manfreda, które wczoraj tak ją uderzyło. Pani von Seebach podjęła się roli arbitra i postanowiła zdecydowanie uciąć spór: - Anita zawsze była trochę dziwaczką i wcale się nie zdziwię, gdy pewnego dnia wyjdzie za pierwszego lepszego, w którym się zakocha.
Pan się kieruje litością i współczuciem. Za ten uśmiech zasługiwał, by go społiczkowano.

Z drugiej jednak strony raz po raz nie potrafił się powstrzymać, by nie myśleć o niej jako o naiwnej i cholernie niemądrej dziewczynie, która nie potrafi wykorzystać pchającej się w jej ręce szansy. — I tak zrobię — udając beztroskę skinął głową Gert. Teraz on przeszedł do ataku i dwupłatowiec 134 wroga został przez Hassa tak celnie trafiony, że musiał się opuścić lotem . Niech nas Bóg ma w swojej opiece, jeśli tych dwoje obejmie tutaj rządy. Na biurku stała duża fotografia hrabiny Alicji. - Ta wiadomość pociesza mnie przez wzgląd na pana. Życie w domu leciwego opiekuna było dla niej, takiej młodej i tryskającej energią, zbyt monotonne i ciche.
Wstydziła się zapewne swoich wyznań miłosnych. Wstydziła się zapewne swoich wyznań miłosnych. Hrabia westchnął i zaczął rozglądać się wokoło. Teraz w te, jakże przyziemne problemy, wmieszała się siła wyższa, stan matki uniemożliwia jej złożenie podpisu. Przecież Stefa nie zmieniła się wcale.
ODPOWIEDZ