Niestety tytuł mój jest.

Elada
Posty: 0
Rejestracja: pt cze 17, 2022 12:44 pm

Niestety tytuł mój jest.

Post autor: Elada »


Zupełnie nie przypominał wielkiego, pustego grobu zwanego Evesham Abbey. Zupełnie nie przypominał wielkiego, pustego grobu zwanego Evesham Abbey.
Uczynił Severina swoim następcą. Miała piętnaście lat. Ale przecież nie okaże słabości wobec żony, swojej przeklętej żony! Dopilnuje, by wiedziała, kto tu rządzi. Oczywiście, stanęliby przy mnie, ale to byłby dla nich cios. W takim razie nie muszę się za siebie oglądać.

Żadnych więcej wspomnień. Po prostu nie wiedziałam, co myśleć. - Już niedługo się dowiemy - odparł Severin. - Przecież wiedziałaś, że de Luci pragnie zawładnąć Oxborough, a będzie mógł je zdobyć tylko wtedy, kiedy zabije Severina.
- A co myślisz o Ryderze i Sophie? - Z dziewczynkami. - Czy on jada migdałowe bułeczki? Nie zwróciłby na to specjalnej uwagi, gdyby nie to, że Rollo objeżdżał wszystkie stacje benzynowe, wypytując o przypadkowych klientów. Nie spodziewałem się, że mnie zauważysz. Przełknęła ślinę. Jego lewa ręka spoczywała na jej biodrze.
Na szczęście nie natknęłyśmy się na Poude-ra. Szybko się z tym uporała.

- Severin już przepytywał ludzi, którzy tego dnia byli u rymarza - powiedział Gwent. Uśmiechnęła się. Nie spodziewał się tego ataku. On za chwilę tu wejdzie, zobaczy ją i zacznie sobie zadawać pytanie, po co, u licha, w ogóle przyjechał 124 do tej przeklętej Szkocji. On za chwilę tu wejdzie, zobaczy ją i zacznie sobie zadawać pytanie, po co, u licha, w ogóle przyjechał 124 do tej przeklętej Szkocji. Może wtedy wróci mu rozum. - Przecież to proste. Przecie poznajesz ten naszyjnik. Arielle miała teraz osiemnaście lat, dziewiętnaście skończy w październiku, przypomniał sobie. Sir Lyon odchylił do tyłu głowę i roześmiał się. – Nawet bym nie wiedziała, od czego zacząć. No i oczywiście Graelam ani razu nie podniósł na nią ręki. Czy to duma ka e jej milczeć?
Miała na imię Matilda, a jej włosy były tak jasne, że prawie białe. Wyciągnął przed siebie dłonie w obronnym geście. Pomyślał, że to artystka przydała rysowanej postaci tego wyrazu, którego nigdy nie widział u swego brata.
To nie ma dla mnie znaczenia.
- Być może - odparła ostrożnie.
ODPOWIEDZ